
Powrót do szkoły okazał się idealnym zapalnikiem dla sprzedaży w sieci. Sierpniowe wyniki nie tylko potwierdzają siłę branży, ale są też wyraźnym sygnałem przed zbliżającym się gorącym okresem końcówki roku.
Rok do roku – prawie 10% wyżej
Porównanie z sierpniem 2024 r. wypada dla branży wyjątkowo korzystnie. Sprzedaż wzrosła o 9,8%, co stanowi wyraźny sygnał utrzymującego się popytu w kanale online. Na ten wynik złożyły się dwa czynniki:
- 7,6% wzrost liczby zamówień, co oznacza, że klienci kupują częściej niż rok temu. To nie jest już efekt chwilowej mody czy pandemicznego przymusu, ale trwała zmiana nawyków konsumenckich. Wygoda, dostępność i konkurencyjność oferty sprawiają, że e-sklepy stają się naturalnym wyborem dla rosnącej liczby klientów.
- 2,1% wzrost średniej wartości koszyka, który potwierdza, że konsumenci są skłonni wydawać odrobinę więcej na pojedyncze zakupy.
Rynek rośnie w sposób zrównoważony, opierając się zarówno na pozyskiwaniu nowych transakcji, jak i na subtelnym zwiększaniu wartości tych istniejących. To modelowy przykład dojrzałego i stabilnego rozwoju. Warto podkreślić, że to nie tylko efekt inflacji – część wzrostów jest związana z rosnącą ofertą sklepów, wygodą zakupów mobilnych oraz większym udziałem sprzedaży międzynarodowej.
Miesiąc do miesiąca – stabilny krok naprzód
Na tle lipca 2025 r. sierpień wypadł nieco lepiej. Wskaźnik wzrósł o 1,2%, co nie jest spektakularnym skokiem, ale potwierdza stabilną dynamikę rynku.
Tym razem zaobserwowaliśmy taką zależność:
- liczba zamówień wzrosła o 3,6%,
- natomiast średnia wartość zamówienia spadła do 200 zł (-2,2%).
Co to oznacza w praktyce? To klasyczny obraz szkolnej gorączki zakupowej, dodatkowo napędzany przez intensywne działania marketingowe sprzedawców. Klienci masowo ruszyli po wyprawki szkolne, ubrania i akcesoria dla dzieci. Tego typu zakupy charakteryzują się tym, że w jednym koszyku ląduje wiele, ale relatywnie tańszych produktów (zeszyty, plecaki, przybory, buty sportowe). W efekcie, sklepy realizowały znacznie więcej transakcji, ale ich przeciętna wartość była niższa niż w lipcu. Ten pozorny spadek AOV nie jest więc powodem do niepokoju, a wręcz przeciwnie – to dowód na to, że e-commerce idealnie wstrzelił się w sezonowy popyt.
Sprzedaż cross-border – mocny motor wzrostu
Jednym z najważniejszych czynników napędzających polski e-commerce w ostatnich miesiącach jest sprzedaż cross-border. W sierpniu 2025 r. odnotowała ona imponujący wzrost o 15,7% rok do roku.
Dzięki temu udział zagranicznych transakcji w całkowitej sprzedaży osiągnął 18,65%. To dobry wynik, który świadczy o rosnącej konkurencyjności naszych firm – zarówno pod względem jakości oferty, jak i sprawności logistycznej oraz marketingowej na arenie międzynarodowej.
Kategorie produktowe – dzieci na prowadzeniu
Analiza poszczególnych kategorii produktowych nie pozostawia żadnych złudzeń. Liderem wzrostów w ujęciu miesiąc do miesiąca jest kategoria dzieci. To ona była głównym beneficjentem powrotu do szkoły i to w niej skupiła się największa aktywność kupujących.
Wzrosty w tej kategorii napędzane były przez szeroki asortyment produktów: od artykułów papierniczych, przez plecaki i obuwie, aż po odzież i elektronikę edukacyjną. Sklepy, które odpowiednio wcześnie przygotowały swoją ofertę “back to school”, zintegrowały ją z kampaniami marketingowymi i zapewniły sprawną logistykę, mogły liczyć na ponadprzeciętne zyski
Prognozy – mocny finisz kwartału?
Analiza trendów wskazuje, że e-commerce w Polsce ma szansę zakończyć trzeci kwartał w bardzo solidnym stylu. Sierpniowy wzrost – choć umiarkowany w ujęciu m./m. – daje dobrą bazę pod wrzesień i październik, kiedy konsumenci wchodzą w sezon jesiennych promocji.
Warto zwrócić uwagę na kilka czynników, które mogą kształtować kolejne odczyty Base Index:
- utrzymujący się popyt zagraniczny, który coraz mocniej stabilizuje sprzedaż polskich firm,
- rosnąca konkurencja cenowa, która może obniżać średnią wartość koszyka,
- sezonowość związana z powrotem do szkół, a następnie Black Friday i świętami, które od lat są kluczowym momentem dla e-handlu.
Podsumowując, sierpień 2025 roku był miesiącem siły i dynamiki w polskim e-commerce. Sezonowy motor napędowy w postaci powrotu do szkoły zadziałał bez zarzutu, windując sprzedaż i liczbę zamówień. Stabilny wzrost rok do roku, a zwłaszcza fenomenalne wyniki w sprzedaży cross-border, to najlepszy prognostyk przed zbliżającym się szczytem sprzedażowym na koniec roku.
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz